poczyniłam swój pierwszy notatnik, jego produkcja przysporzyła mi sporo nerwów, ale nie na samą pracę "twórczą" a na trudność w połączeniu wszystkiego w całość; okazało się bowiem że zbindowanie zwykłego kartonika oprawionego w papier jest problemem w kilku punktach usługowych w moim mieście; kilka prób, kilka miejsc, trochę tłumaczenia i proszenia - efekt tego taki że pan w firmie reklamowej uległ mym namowom i robił prywatę mimo że jest otwarty jedynie dla firm ...
żaden z tego wielki cud, żadne scrapowanie tak naprawdę, używać go będzie mąż służbowo więc nie powinien też rzucać się w oczy; połączony drutami, okuty narożnikami, wewnątrz kalendarz na dwa lata, kartki i wkładka na wizytówki - ot cała zabawa:
i motylkowa karteczka urodzinowa
4 komentarze:
Cudny ten notesik :) A na karteczce widzę wspaniały papier :)
Dzięki za słowa otuchy i mam nadzieję że przejazdem wpadniesz do Gliwic :) Zapraszam :)
Fajny notatnik, taki typowo meski:))A karteczka sliczniutka:))
Pozdrawiam Asia
no to Tomero chyba zadowolony ale bedzie szpanował :)
Świetny ten notes i kartka!
Pozdrawiam serdecznie :-)
Prześlij komentarz