powoli zbliżam się do końca urlopu, lubię swoją pracę ale jakoś mi smutno ... a może to wina pogody?
ledwo kilka dni chłodu a już problem jakieś wirusisko dopadło mojego Wojtka, miejmy nadzieję że inhalacje postawią nas na nogi;
dziś pudełeczko ślubne, korzystając z nowego serduszkowego wykrojnika stworzyłam "figurki" pary młodej, fajna zabawa i efekt miły oku, wykorzystałam też kolejny raz kwiatki cynie
dobrej nocy
3 komentarze:
Genialne!!!
Świetne!!! ta PARA jest genialna!! :D
Super!!:)
Pozdrawiam Asia
Prześlij komentarz