czwartek, 30 czerwca 2011

letnia wymianka po raz drugi

dziś miły dzień z wielu powodów :) najmilszy bo zajrzeli do nas W. z mężem i córcią, Wojtek strasznie ale to strasznie chciał się całować ale Misia jak na dziewczynkę przystało broniła się zaciekle ...
efekt tego taki:

to chyba miłość ....

po drugie dotarła też druga przesyłka z letniej wymianki, tym razem od lobuziaka (kochana czy Ty masz jakieś swoje miejsce w sieci?), zestaw jest w fiolecie, nawet słodkość fioletowa :) dziękuję Ci kochana - napisz koniecznie skąd takie cudne motyle, zresztą i Justyny muszę zapytać o motylki ...
zobaczcie sami co dostałam:


a już na koniec chwalić się będę .... zamówiłam w lemonade personalizowany stempelek - po za nim cudne papiery z nowej kolekcji summer kitchen - bajecznie cudowne zdjęcie w sieci nawet w połowie nie oddaje ich uroku; no ale pokażę Wam mój stempelek życząc dobrej nocy

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

ha, ale chyba Misia udaje nieprzystępną :D

poza tym widziałam jak zerka na Piotra ;)

W.

P.S
Choć na chwilke to cudnie było znów sie spotkać. Ale teraz to my czekamy na Was ;>

Justyna pisze...

Śliczny stempelek :)
A zazdroszczę takich wspaniałych prezentów :)

Asia pisze...

Sliczna wymianka:))
Pozdrawiam Asia

Boei pisze...

Ale cudne to zdjęcie!! Dzieci mają tyle uroku;) I te ich spontaniczne zachowania, reakcje...:)
Cudowne prezenty, a stempelek- super! Ja zamówiłam swój w Montażowni, też piękny;)
Pozdrawiam:*

Anonimowy pisze...

motylek to dziurkacz Marthy Stewart "Monarch", stempelka zazdroszczę i długo się zastanawiałam gdzie można takie zamówić :-)

Komunijne

 Komunijny komplecik w wersji dziewczęcej