pierwszy raz od nie pamiętam kiedy zaplanowałam wyjście do lokalu nocnego, powodem był zakup biletów na występ chipendealsów - tak tak chciałam popatrzeć na porozbierane ciacha ;)
ich oficjalna strona klik
ale jakiś mega żartowniś wpadł na genialny plan i ogłoszono alarm bombowy, ewakuowano wszystkich z centrum gdzie jest klub - jak ktoś ma ochotę popatrzeć to klik
co więcej ja osobiście mieszkam w kamienicy na przeciwko - po powrocie do domu zobaczyłam wystraszone dzieci i błagającym wzrokiem: idźmy stąd - spakowałam nas i w 20min byliśmy u mojej mamy na drugim końcu miasta;
alarm odwołano po dwóch godzinach, występ się odbył bardzo późno w nocy, ale już beze mnie, podobno w lutym powtórka w zadośćuczynieniu zasmuconym nieobecnym ... ja też spróbuję zobaczyć rozebrane ciacha hihihi
6 komentarzy:
Kurczak jeden! Pech.
Faktycznie ciacha :) :) :)
To się napatrzyłaś na te ciacha :P
A na serio....niezły numer z tym alarmem. I dobrze że nic się Tobie i rodzince nie stało :)
PS. Już raczej wiem gdzie mieszkasz :) Wszędzie masz blisko :)
PS. Myślę nad Biberem....oj Wiki dała ćwieka :)
Możesz jej powiedzieć że nieźle nas urządziła :P hehe
oj Kacha wiesz dlaczego nie dane ci bylo wyjśc na nich bo los każe ci iśc ze mną:)) i czeka do wakacji haha
Oj Bryzia, w wakacje możemy iść jeszcze raz. Daj nam w lutym popatrzeć ;)
Prześlij komentarz