wsiąkłam w Zgierz, chciałabym wszystko obejrzeć, poznać a jeszcze chce mi się warzywek i owoców własnych. Posadziłam już kwiatki nawet coś wschodzi, zasiałam sałatę - planuję jeszcze cebulkę i zioła. Marzą mi się poziomki, truskawki, arbuzy i pomidory - oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała - trzymajcie kciuki :)
Trochę też tworzę ale czasu mi brakuje na blogowanie, zaniedbałam Was i siebie strasznie. Dziś zaproszenia na Komunię - dla Agnieszki poprosiła w zieleniach bo to jej ulubiony kolor
pozdrawiam
6 komentarzy:
Piękne :)
A "domek" strasznie mi się podoba.
No i doskonale Cię rozumiem z blogowaniem, bo mam to samo.
Ale warzywka swoje, świeże i niepryskane mam :) Tyle, że nie pod nosem. O ziołach kurcze nie pomyślałam, następnym razem się bardziej przygotuję :)
piękne zaproszenie :)
Śliczne zaproszenia i bardzo fajne te Wasze nowe miejsce na ziemi :)
Oby Wam się szczęśliwie żyło :)))
Podziwiam chęci, ja mimo że miejsce na ogródek mam jakoś od 5 lat nie mam czasu się za niego zabrać. Ale pochwalę się ze zasiałam z córcią koperek w doniczce:) zawsze to coś :) A domek świetny.
Ach superaśne! Wymyśliłam takie zaproszenia dla Pań nauczycielek - bo u nas taki zwyczaj , że prosi się wychowawców klas na Mszę Św. Nie miałam pojęcia gdzie wrzucić napis - dzięki za inspirację :D
A domek piękny, sprzątania pewnie sporo, ale ile przy tym wspólnej radości :D
Serdeczności.
Piękne zaproszenia :).. A Twój domek.. nie dziwie się, że się przeprowadziłaś :D.. o tak.. własny kawałek ziemi i ogródek to jest coś :). Życzę powodzenia!
Prześlij komentarz