Witajcie
dziś fajny dzień, taki pozytywny, wielu ludziom się chce zrobić coś dla innych. Pamiętam pierwsze WOŚP-y i to jak się ta cała machina w latach rozwijała, ewoluowała. Świetna robota.
W tym roku miałam w niej swój udział, Centrum Kultury Dziecka w Zgierzu tam gdzie chodzę na warsztaty Artystycznej Kuźni zorganizowało całe mnóstwo atrakcji m.in kawiarenkę gdzie za wrzut do puszki można było zjeść słodkość lub wypić kawę. Posłałam więc na "pożarcie" sowy, pająki i renifery:
A na licytacje wośp-owe przy CKD zakładki do książek:
W sumie wieczorem w puszkach było 5022,54 zł. Świetny wynik, miło być jego udziałowcem.
Dobrego tygodnia wszystkim, dobrej nocy
4 komentarze:
Piękne rzeczy podarowałaś :) świetnie, że są takie akcje bo myślę, że łatwiej poprzez licytacje zebrać większe sumy :)
Miałam okazję podziwiać wypieki na żywo, cudne były!
Pozdrawiam
serwetką malowane
Wszystko piękne, mnóstwo pracy, ale warto było, bo efekt wspaniały!!!
ach,że Ci się chciało tyle piec ale wiem szczytny cel więc warto i ładna sumka zebrana :)zakładki widzę że Cię wciągnęły na dobre:)
Prześlij komentarz