czwartek, 14 lipca 2011

Solina i Krasiczyn

leniwie i błogo upływa nam urlop, smutno że się kończy i trzeba wrócić do obowiązków - lato powinno trwać dłużej ...
nie pojechać na zaporę w Solinie to grzech, to drugie miejsce do którego zawsze chętnie wrócę - pierwsze to Skwer Kościuszki w Gdyni - pewnie niejedna osoba powie że są ciekawsze miejsca ale ja akurat te lubię
część zdjęć samej zapory jest z zeszłego roku:


i kto mi powie jak wybrać z takiej ilości aniołów?

a dziś zajrzeliśmy do Krasiczyna do kompleksu zamkowo-parkowego, mąż zapomniał nam wspomnieć jaka to trasa więc serce miałam w gardle - serpentyny to jednak nie jest ulubiona rzecz moja i moich dzieci



5 komentarzy:

Gocha pisze...

Właśnie myślałam o Solinie i tu taka niespodzianka. Też mam zamiar się tam wybrać. A mam pytanko czy to prawda, że nocą ten zalew jest oświetlany i widoki super?

Eawera pisze...

Tak cudowne miejsce! Sama bywam tam nie rzadko:)
Pięknie wygląda zapora za dnia
i jeszcze piękniej w nocy:)

Anonimowy pisze...

Bardzo dziękuję za kartkę i życzenia imieninowe

Rachel pisze...

byłam na zaporze....super widoki:)
dziękuje za karteczkę i imieninową:)

Anonimowy pisze...

Bardzo dziękuję,za kartkę imieninową.Sprawiłaś mi wielką radość kochana.Ogromnie mi miło.Pozdrawiam serdecznie.

Komunijne

 Komunijny komplecik w wersji dziewczęcej