sobota, 26 marca 2011

ładowanie akumulatorów

odwiedziła mnie Iza, moja psiółka od blisko 20lat, los tak namieszał że chwilowo mieszkamy od siebie 600km; za dobrych czasów mieszkania blisko siebie "uciekałyśmy" raz na jakiś czas do Kołobrzegu - tam kompleks basenowy, sauna, jacuzi, dobry obiad z deserem i można wracać do dzieci;
ostatni nasz raz jednak był w październiku 2008r, niesamowite że tak czas szybko leci, dziś powtórzyłyśmy wypad; spacer morze piękne słonko (chociaż chłodno), nagadałyśmy się, super spędziłyśmy czas - powinnyśmy częściej to robić ...

więcej wam nie pokażę, bo mimo strojów jednak niekompletnie jesteśmy poubierane :)
jutro dorzucę widokówkę z Kasią i Izą
no i pochwalę się moim "candy bez candy"

Brak komentarzy:

Komunijne

 Komunijny komplecik w wersji dziewczęcej